sobota, 21 grudnia 2013

Święta tuż, tuż


Dzisiaj pierwszy dzień zimy, a co za tym idzie – najkrótszy dzień w roku. Od teraz dnia będzie już tylko przybywało, dłuższe spacery, więcej czasu dla psa... nic tylko same korzyści :). Zimy u nas zupełnie nie widać. Dzisiaj pogoda iście wiosenna, a szkoda, bo bardzo lubię białe święta. No właśnie, święta - „Święta, święta i po świętach” jak to niektórzy mówią ;) Trzeba dobrze wykorzystać ten czas na świąteczne spacery z psem, na robienie postępów! Tak... u nas ostatnio nic ciekawego się nie dzieje, czasem coś sobie posztuczkujemy, na agility już dawno nie byliśmy, bo albo odwołane, albo ja nie mogę iść lub tak, jak to ostatnio było, znowu skręcona kostka :(
Jednak jest światełko w tunelu! Na ferie zimowe jedziemy do Annówki, większości Wam znanego miejsca ;)! To będzie nasz pierwszy taki wyjazd. Nigdy nie byłam na żadnym seminarium czy obozie, ale zawsze musi być ten pierwszy raz :). Sama nie wierzę, że faktycznie tam pojadę, jeszcze to do mnie nie dotarło... Bardzo się cieszę, już dawno tak się na jakąś myśl nie cieszyłam. Mam nadzieję, że wyjazd zmobilizuje mnie do dalszej pracy. Jak to ja, strasznie się tym wszystkim stresuję. Boję się, że nie damy rady, że Maniek nie będzie się potrafił na mnie skupić, że nie będzie potrafił się dogadać z innymi psami, ze narobię ciała, że.... koniec, złe myśli precz! :) Już zaraz święta, trzeba się cieszyć tym pięknym czasem, a nie zamartwiać. Będzie, jak będzie... będzie dobrze :D
Święta to też czas obdarowywania bliskich prezentami (chociaż nie powinniśmy zapominać, dlaczego w ogóle obchodzimy Święta Bożego Narodzenia)... Często się zastanawiam czego chciałby mój pies... Mogę sobie gdybać, ale w jego przypadku byłoby to pewnie jedzenie, masę jedzenia! :P  Chcę jednak poświęcić mu w ten okres więcej czasu i więcej dłuższych spacerów :) A w styczniu ogarnie nas zakupowa mania... będzie trzeba kupić trochę nowych rzeczy na obóz, więc Maniek wtedy dostanie wszystkie swoje materialne prezenty :)
Ten poniedziałek będzie dla mnie bardzo stresującym dniem, gdyż właśnie tego dnia czeka Maniusia kastracja. Długo rozmyślałam na temat tego zabiegu, ale w końcu doszłam do wniosku, że w Mańka przypadku wyjdzie mu to na dobre. Wiele się słyszy mitów na temat kastracji (i sterylizacji też), dużo się togo wszystkiego nałykałam w internecie, ale ostatecznie postanowiłam odwiedzić weterynarza, który pomógł mi podjąć decyzje. Proszę Was, trzymajcie kciuki, aby wszytko było dobrze.

Pozdrawiamy Was serdecznie i widzimy się jeszcze w przedświątecznym poście
Marcela i Maniek :)


5 komentarzy:

  1. Już nie mogę się doczekać Świąt :). Ja również nie kupowałam żadnego prezentu dla Soni, bo uznałam, że niczego nie potrzebuje, a najlepiej będzie kiedy poświecę jej dużo czasu podczas przerwy świątecznej. Zazdroszczę wam tego wyjazdu do Annówki.
    Życzymy wam wesołych świąt i wszyskiego najlepsze w nowym roku!

    OdpowiedzUsuń
  2. Też chętnie bym pojechała do Annówki, ale Gunar już nie w tym wieku :( Zazdroszczę i życzymy powodzenia! Kastracja na pewno się uda, trzymam kciuki!

    Wesołych Świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dinuś dostanie miseczkę ^^ Do annówki jedziemy na wakacje na obozik, więc rozumiem Twoje podekscytowanie ! :))
    Kastracja na pewno się uda. Dino 1 stycznie (czyli za parę dni) skończy 8 lat, ma chore serduszko, a mimo to zdecydowaliśmy się na kastrację z powodów jego zdrowia, a przy okazji, żeby zminimalizować jego dominację. Wszystko poszło okej. Oczywiście trzymamy kciuki i pozdrawiamy,
    Karolina i Dino :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Zazdroszczę wyjazdy do Annówki, sama bym co chwile tam jeździła jakbym miała trochę bliżej... =(
    My świąteczny czas wykorzystamy na długie spacer i uczenie się nowych sztuczek =)
    Trzymamy kciuki za kastrację!
    Wesołych Świąt!

    Pozdrawiam Natalka i Beny

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda, że w tym roku nie będzie białych Świąt, ale nic na to nie poradzimy...
    Trzymam kciuki za kastrację! :)
    I do zobaczenia na feriach w Annówce! :)

    OdpowiedzUsuń